Hotel w osobno stojących domkach 1 piętrowych. Stary i niestety dość mocno wysłużony. Okna sie blokują, w szklanych żaluzjach czasem brakuje jakiegoś elementu, mrówki w pokoju. Najgorsze, że klimatyzacja stara, plastikowa obudowa dzwoni jak alarmowy dzwon. Urządzenie strasznie głośne a BEZ NIEGO nie da się spać z upału. Jednak ogólnie, jak na Indie nie było źle.Dość ładny basen hotelowy, troche mało leżaków , trzeba wcześniej przyjść. Dobre jedzenie, usłużni kelnerzy.